To nie pierwszy sukces Krystiana Kurowskiego w 2011 roku został Misterem Polski. To właśnie ten moment w jego życiu był przełomowy. Wtedy rozpoczęła się jego przygoda z modelingiem. Choć ma coraz więcej zleceń, przeniósł się nawet z tego powodu do Warszawy, zapewnia, że woda sodowa nie uderzyła mu do głowy. - Nie czuję się najpiękniejszym mężczyzną w Polsce - mówi Krystian.
Jego narzeczona, Patrycja o dziwo nie jest zazdrosna o Krystiana i jego fanki, które zapewne już ma. - Cieszy się z moich sukcesów. Zresztą to był jej pomysł, żebym wziął udział w konkursie Mister Polski. To ona wysłała moje zgłoszenie. Choć pewnie wtedy, ani ona, ani tym bardziej ja nie sądziliśmy, że wszystko tak dobrze się rozwinie - mówi model pochodzący spod Środy Śląskiej.
Jego kariera nabiera coraz większego tempa. Krystian chwali się, że ma już za sobą kilka reklam i komercyjnych sesji. Dlatego przeniósł się do Warszawy, ale swoją przyszłość wspólnie z narzeczoną planuje związać z rodzinnymi stronami.
Ostatni jego sukces to konkurs Fitlook, który przeprowadzono w warszawskim Pałacu Kultury i Nauki. - To była już piąta edycja, co na pewno wpływa na jego prestiż - twierdzi Krystian Kurowski. W rywalizacji wzięli udział uczestnicy z całej Polski, w sumie 50 osób. Po pierwszym reprezentacyjnym wyjściu połowa modeli odpadła. Kolejne wyjścia doprowadziły do wyłonienia finałowej dziesiątki. 28-latek, pochodzący spod Środy Śląskiej zajął pierwsze miesjce. Sukces świętował na pokonkursowej imprezie.
Sylwetki Krystianowi mógłby pozazdrościć niejeden mężczyzna. Jaka jest tajemnica idealnie wyrzeźbionego ciała? - Dieta i ćwiczenia oto przepis na taki wygląd. Wydaje się proste, ale tak na prawdę to bardzo ciężki, skomplikowany i monotonny proces, za takim wyglądem idzie wiele wyrzeczeń, bólu, silnej woli i przelanego potu - mówi Krystian.
W przygotowaniu do konkursu Fitlook Models 2013 pomógł mu Jakub Jasiński, którego poznał w Warszawie. Ich wspólna prace i treningi na siłowni dały efekty. Zresztą Krystian w siłowni czuje się, jak w drugim domu. Kiedy nie ćwiczy, stara się w iny sposób organizować wolny czas, ale tak, żeby spędzić go aktywnie, żeby być zawsze w dobrej formie.
Największą pasją modela spod Środy Śląskiej po siłowni jest już od sześciu lat jazda na motorze. - Niestety sezon motocyklowy jest już za nami i będzie trzeba znaleźć sobie inne zajęcie, o co nie trudno, bo kolejnym punktem w moim planie dnia są zajęcia wyczynowe - cross fit, piłka nożna, rower i koszykówka - dodaje.
Krystian Kurowski zdaje sobie sprawę, że "pięć minut" w modelingu często bardzo szybko mija, dlatego chce je wykorzystać jak najlepiej. Wierzy, że to jest ten czas, kiedy może wreszcie spełnić swoje marzenia.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?