Trudno wskazać faworyta środowego starcia. Logika podpowiada, że większe szanse na triumf mają piłkarze Lechii Dzierżoniów. Zwycięstwo Sokoła nad teoretycznie mocniejszą Ślęzą Wrocław w finale Pucharu Polski okręgu wrocławskiego udowodniło jednak, że drużyna ze wsi w powiecie oławskim potrafi w tych rozgrywkach pokazać pazur.
Piękny puchar i czek na 5 tys. zł mocno rozbudził apetyty czwartoligowca. W półfinale dolnośląskiego Pucharu Polski Sokół stosunkowo łatwo uporał się z Sudetami Giebułtów, wygrywając 3:0. Bramki dla marcinkowiczan strzelali Tomasz Rudolf, Rafał Rybiński oraz Bartłomiej Płomiński.
- Przed nami jest jeszcze sporo do zrobienia. Klub się bardzo mocno rozwija. Mamy rezerwy, mamy 120 dzieci, to powolutku zaczyna wyglądać. Na pewno będziemy próbować sprawić jeszcze kilka niespodzianek - powiedział Damian Madej, prezes Sokoła.
Utrzymanie przede wszystkim
Lechia w drodze do rozgrywek na szczeblu wojewódzkim w wałbrzyskim finale Pucharu Polski musiała natomiast uporać się z Polonią-Stalą Świdnica. Zespół z Dzierżoniowa wygrał 2:1. Znacznie poważniejszym wyzwaniem wydawał się kolejny przeciwnik - KS Polkowice, który aktualnie znajduje się na pozycji wicelidera III ligi (grupa III) i ma chrapkę na awans szczebel wyżej. Mecz miał bardzo wyrównany przebieg, a jego końcówka była dla obu drużyn niczym roller coaster. W 88 min do wyrównania doprowadził Piotr Azikiewicz z KS-u. Bramka zdobyta tuż przed zakończeniem regulaminowego czasu gry wyzwoliła w dzierżoniowianach sportową złość. W jednej z ostatnich akcji spotkania trafienie dające awans do finału zanotował Damian Niedojad. Piłkarz Lechii tym samym zanotował hat-tricka i ustalił wynik starcia na 3:2.
- W poniedziałek mieliśmy zabranie zarządu. Oczywiście skupiamy się na utrzymaniu, choć gdy nadarzyła się okazja, abyśmy zakończyli sezon z trofeum, na pewno chcemy ją wykorzystać. Dzierżoniów długo czekał na taką szansę i mam nadzieję, że uda nam się wygrać - mówi nam Paweł Sibik, prezes Lechii. - Myślę, że fakt, iż występujemy w wyższej lidze niż Sokół, w środę nie będzie miało większego znaczenia. Wszelkie rozgrywki pucharowe rządzą się swoimi prawami. Przykładem na to, że niżej notowana drużyna również może namieszać w ostatecznych rozstrzygnięciach, jest chociażby Victoria Tuszyn, która w ubiegłym roku w finale okręgu wałbrzyskiego pokonała Górnika Wałbrzych 2:1 - dodaje.
Jak wyglądają natomiast ligowe dokonania obu ekip w obecnym sezonie? Lechia to 13. zespół III ligi, którego celem pozostaje przede wszystkim utrzymanie w tej klasie rozgrywkowej. Żółto-czerwono-niebiescy mają dziesięć punktów przewagi nad strefą spadkową, zatem wydaje się, że uda się to osiągnąć bez większego wysiłku.
Sokół z kolei wciąż liczy się w walce o awans do III ligi, choć należy przyznać, że będzie to arcytrudne zadanie. Zespół prowadzony przez Marcina Krzykowskiego do prowadzącej Foto-Higieny Gać traci osiem punktów. Do zakończenia rozgrywek pozostało jeszcze sześć kolejek.
REGIONALNY PUCHAR POLSKI w SPORTOWY24.PL
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?